Tokio Hotel - 4 ever
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Prywatne Wiadomości
Zaloguj
Forum Tokio Hotel - 4 ever Strona Główna
Zabawy
Obecny czas to Czw 1:25, 23 Sty 2025
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Regulamin
Uwagi
Nowości
Zarząd
Zespół
----------------
BILL
TOM
GUSTAV
GEORG
Zespół
Pics
Prasa
TV
Radio
Internet
Download
Twórczość
----------------
Albumy
DVD
Single
Polscy Fani
----------------
Zloty fanów
Koncerty w Polsce
Od was
----------------
Wiersze
Rysunki
Piosenki
Dodatki
Opowiadania
Opowiadania2
Big Off Top
----------------
Pogaduchy
Girl World
Hobby
Muzyka
Moda & Uroda
Zabawy
International
Film
Other
----------------
Odpadki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
GirlBill
Wysłany: Pią 10:52, 04 Maj 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem z hydraulikiem, który był zboczony, dlatego czyścił w skupieniu każdą
Puuuf
Wysłany: Nie 12:16, 29 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem z hydraulikiem, który był zboczony, dlatego czyścił w skupieniu
GirlBill
Wysłany: Pon 16:13, 23 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem z hydraulikiem, który był zboczony, dlatego czyścił
Puuuf
Wysłany: Sob 20:03, 21 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem z hydraulikiem, który był zboczony, dlatego
GirlBill
Wysłany: Sob 17:57, 21 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem z hydraulikiem, który był zboczony
Puuuf
Wysłany: Śro 19:18, 18 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem z hydraulikiem, który był
GirlBill
Wysłany: Śro 16:54, 18 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem z hydraulikiem
Evanesca
Wysłany: Pon 16:28, 16 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem z
GirlBill
Wysłany: Nie 9:41, 15 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować razem
BiałaLiLia
Wysłany: Sob 20:03, 14 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie skonsumować
Asiex
Wysłany: Sob 19:22, 14 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w pokoju zwierzeń spokojnie
Evanesca
Wysłany: Sob 18:58, 14 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w spokoju zwierzeń
Puuuf
Wysłany: Sob 15:46, 14 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali w spokoju
BiałaLiLia
Wysłany: Pią 19:44, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą planowali
Evanesca
Wysłany: Pią 18:37, 13 Kwi 2007
Temat postu:
Pewnego, pięknego ranka dziewczyna zauważyła plakat Blog 27 na swoim bucie. Nie chciała odkleić go ponieważ bała się że Tola się dowie i zje ją.Następnego dnia zauważyła beznadziejne postacie krążące koło jej nogi która spuchła do rozmiarów mojego całkiem dużego różowego króliczka doświadczalnego.Dziewczynka wzięłą ogórka, postanowiła zrobić z nim coś bardzo zboczonego xD Niewiele czasu pozostało jej do koncertu kochanego Billa. Ubrała się tylko w gruby stanik w kolorze sraczkowatym.Oprócz stanika nie założyła nic, poza włochatymi podkolanówkami siegajacymi pod sexownie opinające sie stringi. Podrapała swój wielki nieosłonięty rów XD który ociekał końską spierdoliną.Złapała się za pośladek i go popieściła... namiętnie macać poczęła orgazm. Potem poszła do swojego kibla a w nim byli dwaj całkiem umięśnieni, przystojni bliźniacy. Na sobie mieli różowe okulary, i nieumyte włosy, które były lśniące jak olej.Ruszyła ku jednemu, niedużemu z toporkiem, tak z nienadzka wyskoczył Lepper...
-Spadaj!! - krzyknęły niewielkie wielkoludy, które obrabiały świeże i pachnące skóry.
- Nie chcemy tu złodziei!!! - odkrzyknęli bliźniacy. Po czym zwinnie odskoczyli od tego miejsca. Wystraszony bliźniak chwycił brata za jego umięśniony karczek i pociągnął go do siebie.
- Uważaj!!-krzyczał- popsujesz mi pomidora na księżycu!!- wściekł się Bill.
Podstawił... mu fajny taboret, na którym kazał mu wejść!!
- Co!!?? Zgłupiałeś!!?? - krzyknął ktoś zza śmietnika. Potem Tom nieświadomie wskoczył do wanny pełnej zimnej wody. Zastał w niej żółtą, nieświeżą skarpetkę swojego Qmpla Andreasa. poślizgnął sie na niej i wpadł do niezidentyfikowanego obiektu nielatającego leżącego na podłodze obłożonej czerwonymi dużymi płatami czegoś dziwnego przypominającego rozdeptanego niesprawnego, upośledzonego i nienormalnego menadżera Tokio Hotel. Następnie zszokowany z prędkością światła próbował sprawdzić pocztę sowią, którą przysłały rachunki za wodę i prąd oraz za raty za jego alimenty które płaci od godziny. Ale niestety, niezdążył się wywalić na piekny różowy, choć brudny,ale puszysty i mięciutki dywanik, ponieważ jego spodnie roztargały się w całym kroku, przy siadaniu na klozecie.Było ciemno kiedy panowie "G"włamali się do piwnicy by pożyczyć mały
słoik marmolady, którą
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group - Glass˛ Created by
DoubleJ(Jan Jaap)
Regulamin